Wojna na Ukrainie. KE określiła pozycję Chin w rokowaniach pokojowych
Komisja Europejska uważa, że Chiny nie mogą być mediatorem w negocjacjach pokojowych, jeśli w wojnie z Ukrainą opowiadają się po stronie Rosji. Taką opinię przedstawił na briefingu prasowym w Brukseli rzecznik ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Komisji Europejskiej Peter Stano.
– Możesz być uczciwym pośrednikiem w pokoju, jeśli nie opowiadasz się po żadnej ze stron. Jeśli chodzi o Ukrainę i Rosję, Chiny właściwie opowiadają się po jednej stronie – stwierdził Stano.
Chiny wspierają Rosję
Unijny rzecznik powiedział, że "Chiny odmawiają uznania, kto jest agresorem, a kto ofiarą" oraz że "Chiny stawiają Ukrainę na tym samym poziomie w konflikcie, który jest wynikiem brutalnego nielegalnego ataku naruszającego Kartę Narodów Zjednoczonych".
– Tą samą Kartę, którą Chiny twierdzą, że chronią jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ – powiedział Stano.
Unijny rzecznik dodał, że Chiny tak naprawdę nie dystansują się od wprowadzającej w błąd rosyjskiej propagandy o tej agresji, czasami "wzmacniając i powtarzając rosyjskie twierdzenia o «ludobójstwie», ingerencji NATO i podobnych nonsensach”.
Negocjacje pokojowe
Rzecznik UE podkreślił, że propozycje mediacji muszą mieć zgodę obu stron.
– Jak widzieliśmy do tej pory, Rosja pozostaje bardzo obojętna i niezainteresowana żadnymi wyraźnymi propozycjami pokojowymi. Zamiast tego, Rosja dalej pogarsza sytuację w odniesieniu do ukraińskiej ludności cywilnej i infrastruktury cywilnej – powiedział Stano.
Jednocześnie rzecznik podkreślił, że należy przyjąć z zadowoleniem intencje każdego kraju dotyczące ustanowienia pokoju, ponieważ pokój jest pilnie potrzebny.
– A kto może wpłynąć na Rosję, powinien to zrobić, tak aby Moskwa jak najszybciej powstrzymała tę bezlitosną, nielegalną agresję. Chiny mają przewagę jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ – dodał rzecznik UE.